wtorek, 31 marca 2009

Oi! Pro Patria

Na kwiecień szykuje się premiera winyla p.t. "Oi! Pro Patria" z patriotycznymi nagraniami zespołów All Bandits, Wróg Publiczny, The Gits i Horytnica. Płyta ukaże się nakładem NADSAT PRODUCTIONS.


piątek, 27 marca 2009

Upamiętnienie mjr. Zagończyka

30 marca 2009 r. (poniedziałek) o godz. 12.00 w Krotoszynie rozpoczną się uroczystości poświęcone pamięci mjr. Franciszka Jerzego Jaskulskiego „Zagończyka”, oficera rezerwy kawalerii Wojska Polskiego, dowódcy partyzanckiego Armii Krajowej i Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, zamordowanego przez Urząd Bezpieczeństwa 19 lutego 1947 r.

O godz. 12.00 nastąpi odsłonięcie tablicy pamiątkowej, a następnie w sali kina „Przedwiośnie” w Krotoszynie odbędzie się uroczysta akademia. W trakcie akademii prelekcje wygłoszą pracownicy IPN:

* Dr Agnieszka Łuczak (Oddział IPN w Poznaniu) - Podziemie niepodległościowe w Wielkopolsce w latach 1945–1956,
* Dr Ryszard Śmietanka - Kruszelnicki (Delegatura IPN w Kielcach) - autor książki o „Zagończyku” opowie o okolicznościach śmierci mjr. Jaskulskiego.

Organizatorami uroczystości są Burmistrz Krotoszyna oraz dyrektor Zespołu Szkół nr 3 w Krotoszynie.

za podziemiezbrojne.blox.pl

"Ogień - Król Podhala"

Niedawno odwiedziłem góry, a właściwie okolice, w których głęboki ślad pozostawiły po sobie czasy działalności partyzantów, czyli Gorce. Podczas wędrówek obserwowałem piękną okolicę i rozmyślałem o tym, jak mogło tu być, kiedy panowali tu "chłopcy z lasu". Szczególnie często moje myśli odwiedzał Józef Kuraś "Ogień", gdyż już wcześniej spotkałem się z jego legendą pogromcy nazistów i komunistów. Gdy nadszedł koniec mojego pobytu w górach i wróciłem do domu, szczęśliwym trafem okazało się, że mój dobry kolega posiada książkę o "Ogniu" i chętnie mi ją pożyczył. Od razu rozpocząłem lekturę.

Książka jest krótka, bo ma tylko 190 stron, ale zawarte są w niej najważniejsze kwestie. Przechodzimy wszystkie etapy życia Kurasia, które są niezbędne do zrozumienia jego skomplikowanej postaci. Równie ważna jest tutaj natura górali, którą krótko scharakteryzowano w tekście.

Możemy szczęśliwie odkryć rozwiązania niektórych zagadek z życia waksmundzkiego partyzanta, które sprytnie były wykorzystywane przez władze PRL do budowania jego negatywnego wizerunku i które niestety nadal funkcjonują w świadomości wielu Polaków. Z drugiej strony sam autor przyznaje, że "Ogień" aniołkiem nie był, lecz to, jak był przedstawiany przez władzę, przeciwko której walczył po wojnie, jest zwykłą bzdurą. Przypisywano mu np. dokonywanie przestępstw na tle rabunkowym, podczas gdy on sam wielokrotnie odnajdywał i karał tych, którzy rabowali "na jego konto" i nie tylko, lecz o tym już publicznie nie wspominano. Pozostaje także wiele zawiłości historii, spraw zbyt niejednoznacznych aby je oceniać. Widać sympatię autora do opisywanej postaci, jednak nie boi się on sięgać po tematy kontrowersyjne, jak np. stosunek Kurasia do Żydów.

Książka jest bez wątpienia ciekawa i warta przeczytania, bo można z przyjemnością zobaczyć upokorzenie, jakiemu byli poddawani przez góralską partyzantkę najpierw Niemcy, a później nasi rodzimi wykonawcy polityki Moskwy. Jednak szczerze mówiąc spodziewałem się chyba czegoś innego po tej książce... To chyba z powodu zbyt obszernego użycia jednoznacznie stronniczych notatek komendanta MO, Ludwika Borowskiego. Również dziwi mnie fakt wplecenia w tekst tak dużej ilości domniemanego dziennika "Ognia", którego nikt na oczy nie widział, a jest on prawdopodobnie tylko wytworem komunistycznej propagandy. Być może to wszystko miało być równoważnią, spojrzeniem na Józefa Kurasia z perspektywy drugiej strony barykady, jednak moim zdaniem już zbyt długo ta druga strona wypowiadała się na temat tej postaci.

Mimo kontrowersji, jakie wzbudza ta postać nawet wśród górali, pomimo wielu niejasności i bezideowych ludzi, którzy zdarzali się w otoczeniu "Ognia", pozostaje on dla mnie nadal legendą, gdyż chyba nikt inny nie był w stanie tak wyraźnie położyć na kolana powojennych wrogów niepodległej Polski.

Jan Szczerkowski Ogień - Król Podhala
Wydawnictwo XXL, Wrocław 2006

Artyści, czas wrócić do ruchu oporu

Prawdziwa kultura jest jak Polskie Państwo Podziemne. Nie potrzebuje pieniędzy, ale wolności – mówi hiszpański pisarz Juan Manuel de Prada w wywiadzie dla "L'Osservatore Romano".

- Nie zapominajmy, że tyrania kulturalna, którą narzuciło demokratyczne zepsucie, jest znacznie potężniejsza od innych tyranii, jakimi mogły być komunizm czy nazizm. Choćby z tego powodu, że w tamtych tyraniach twórca miał większą świadomość, że jest dławiony czy podporządkowany, podczas gdy dziś twórca stał się hołubionym i finansowanym funkcjonariuszem kolejnej tyranii i czuje się doskonale godząc się na kodeks narzucony mu przez władzę. W tym sensie praca jest znacznie trudniejsza - mówi hiszpański pisarz i dziennikarz.

Kultura manipulowana, uzależniona od gospodarki i polityki z prawdziwą sztuką ma nie wiele wspólnego. Brak państwowego dofinansowania, cięcia budżetowe w kulturze, nie tym trzeba się martwić – uważa de Prada. Prawdziwa kultura nie poddaje się żadnym naciskom. Nie potrzebuje pieniędzy, lecz wolności.

Jego zdaniem ludzie kultury powinni tworzyć coś w rodzaju "ruchu oporu". - Ponieważ ludzie są pod ciągłym ostrzałem sztucznej kultury, autentyczna kultura powinna rodzić się w bardziej kameralnym kontekście, nieomal w katakumbach, poczynając od środowisk nieprzenikalnych dla ideologii sprzedawanej nam jako sztuka i jako kultura.

- Praca ta wymaga ogromnej cierpliwości i budowy od podstaw, prowadzonej przez osoby buntujące się przeciwko narzucaniu czegokolwiek - mówi hiszpański pisarz. - Nie wiem, czy są dziś tacy ludzie – dodaje.

Czy wzorem może tu być Polska? Podczas niemieckiej okupacji naród polski „bronił swego języka i swojej kultury”, czemu służyła m. in. działalność Teatru Rapsodycznego, w którym działał Karol Wojtyła – pisze "L'Osservatore Romano". Juan Manuel de Prada przyznaje, że to słuszna analogia.

- Rzeczywiście. To mógłby być wzór. Myślę, że trzeba do tego powrócić. Kultura musi być znów konspiracyjna – mówi Hiszpan. Ostrzega jednak, że dziś istnieją bardziej ukryte zagrożenia.
- Podczas II wojny światowej Polacy mieli świadomość, że zostali podbici – dodaje. - Dziś natomiast świadomość ta jest bardzo niejasna: za fasadą większej swobody istnieje o wiele silniejsza kontrola.

Hiszpański pisarz jest zdecydowanie przeciwny finansowaniu kultury przez państwo, ponieważ prawdziwa kultura nic nie kosztuje. - Czy kosztowało coś trubadurów chodzenie od wioski do wioski ze swą poezją? - pyta Juan Manuel de Prada. - Nie dajmy się oszukać.


za fronda.pl

poniedziałek, 23 marca 2009

Patriotyzm zbyt brutalny dla TVN

Stacja odmówiła emisji zwiastuna do filmu „Generał Nil", argumentując, że jest to obraz „drastyczny". - Stacja na co dzień prezentuje obrazy bardziej „drastyczne" - mówi córka generała Maria Fieldorf - Czarska.

- Taki argument to zwykły wybieg - stwierdził Marek Ney - Krwawicz, historyk z PAN. Takie wyjaśnienia nie przekonują córki gen. Nila. - TVN nie promuje patriotycznych postaw - twierdzi Maria Fieldorf - Czarska.

Rzecznik TVN, Karol Smoląg, potwierdził, że producent filmu Monolith Films zgłaszał się z prośbą wyeliminowania spotu reklamowego. - Stacja zgłosiła pewne zastrzeżenia, z tego co wiem, sprawa jest „zawieszona"- powiedział.

Film przedstawia ostatnie lata życia Generała, jego trwanie w konfrontacji z komunistycznym systemem, którego funkcjonariusze skazali go na śmierć. Pokazuje Nila jako patriotę, który został w Polsce ze swoimi żołnierzami, chociaż mógł uciekać. W roli głównego Bohatera występuje Olgierd Łukaszewicz.

Uroczysta premiera „Gen. Nila" 14 kwietnia w Teatrze Narodowym. Wśród zaproszonych gości są m.in. prezydent Lech Kaczyński i premier Donald Tusk.

Zwiastrun filmu "Generał Nil" w reżyserii Ryszarda Bugajskiego.



za fronda.pl

niedziela, 22 marca 2009

Intermarium czyli pieśni od morza do morza

8 marca w sali kominkowej krakowskiej restauracji Chimera miał miejsce koncert Towarzystwa Michała Archanioła, w składzie Dawid Hallmann (gitara) i Rafał Halski (gitara).

Gościnnie na pianinie zagrał pan Walenty Dobrawski z Kijowa. Towarzystwo zawiązało się 3 maja 2008 r. w tarnowskiej katedrze i ma na celu kultywowanie tradycji Rzeczpospolitej, m.in. poprzez śpiewanie starych pieśni. Repertuar koncertu stanowiły utwory z XIX-wiecznych, a nawet starszych śpiewników odnalezionych przez TMA.

Koncert nosił tytuł "Intermarium, czyli pieśni od morza do morza", co nawiązuje do tradycji Międzymorza, czyli sojuszu krajów środkowoeuropejskich położonych między Morzem Bałtyckim a Morzem Czarnym. Koncepcja ta została zapoczątkowana przez Jagiellonów i była realizowana m.in. poprzez zawarcie unii lubelskiej z Wielkim Księstwem Litewskim. Koncepcja Międzymorza odżyła w okresie powstania styczniowego, w tym czasie powstańcy postulowali utworzenie Rzeczpospolitej Trojga Narodów - Polskiego, Litewskiego i Rusińskiego. Do idei Intermarium nawiązywał także Józef Piłsudski w swojej koncepcji federacyjnej oraz Władysław Sikorski w czasie II Wojny Światowej.

Ponieważ Międzymorze miało być tworem międzynarodowym, także pieśni zagrane przez TMA pochodziły z różnych krajów. Koncert zaczął się od łotewskiego utworu "Div'dujinas gaisa skreja" (Dwa gołębie po niebie śmigają) a zakończył się węgierską pieśnią "Tavaszi szel vizet araszt" (Wiosną wiatr wzburza wodę). Wśród zagranych utworów znalazła się także ballada morlacka "Hajduki" oraz pieśni grane na melodię litewską "Olesia", a także "Na lipę słowiańską", pieśń, w której wykonanie włączyła się publiczność. W repertuarze znalazły się także pieśni poruszające tematykę kresową: "Herby" (Aleksander Chodźko) oraz "Marsz za Bug" Seweryna Goszczyńskiego. Oto jedna ze strof tego utworu:

Warczy próg Dniepru, pomrukuje Dźwina,
Bo cudzy język polską wodę chłepce:
Wyje stepami polska Ukraina,
Bo koń cudzy po niej depce.
Dyszy niechęcią bagniste Polesie,
Burzami grożą naddniestrzańskie skały;
Lesista Litwa dąsa się i ćmi się
Na nasz pochód opieszały.

Pozostałe pieśni nawiązywały do tradycji słowiańskich oraz romantycznych. Pieśń "Tańce zapustne" odnosi się do tradycji święta Dziadów, a ballada "Maliny" Aleksandra Chodźki oparta jest na tej samej legendzie, co "Balladyna" Juliusza Słowackiego. W repertuarze drugiego w Polsce koncertu zagranego przez Towarzystwo Michała Archanioła znalazła się także pieśń "Sztandary polskie w Kremlu" dotycząca klęski powstania listopadowego i martyrologii narodu polskiego. Natomiast "Duma o Zakrzewskim" opowiada historię dzielnego żołnierza napoleońskiego Kaliksta Zakrzewskiego, który brał udział w wyprawie na Moskwę w 1812 r.

Koncert przyciągnął ok. 30 osób. Więcej szczegółów na temat Towarzystwa Michała Archanioła oraz filmy z koncertu na www.tma.org.pl

Krzysztof Lechowicz

za kresy.pl

piątek, 20 marca 2009

Żołnierze AK nie zasłużyli na odszkodowania?

Według rządu tylko rodziny ofiar niektórych wystąpień w PRL mają prawo do zadośćuczynienia. Projekt ustawy nic nie wspomina o „żołnierzach wyklętych”.

Rząd zaproponował, by finansowe wsparcie otrzymały rodziny zamordowanych podczas pięciu masowych wystąpień z czasów PRL: poznańskiego Czerwca '56, Października '57 w Warszawie, Grudnia '70 na Wybrzeżu, w Radomiu '76 a także stanu wojennego. Inicjatywa nie wspomina o wielu nie tak głośnych przypadkach bohaterstwa w walce z komunistycznym reżimem.

Po debacie w sejmie do projektu zgłoszono poprawki rozszerzające pomoc finansową na rodziny osób, które straciły życie do 1989 roku, także w ramach indywidualnych protestów. Posłowie nie uznali jednak za stosowne upomnieć się o krewnych „żołnierzy wyklętych” z NSZ i WiN, a także członków AK, zamordowanych po wojnie przez komunistów.

– To łajdactwo. Znowu zawęża się historię walki z komunizmem do „solidarnościowej opozycji” – komentuje „niedopatrzenie” Jan Podhorski, wiceprzewodniczący Rady Naczelnej Związku Żołnierzy NSZ. – O bliskich żołnierzy, którzy zginęli w katowniach UB, nie pamięta się, bo my i tak już umieramy – dodaje ppłk Jan Górski, prezes wielkopolskiego oddziału Światowego Związku Żołnierzy AK.

za fronda.pl

czwartek, 19 marca 2009

Bemowski marsz urodzinowy w Tarnowie

Wieczorem 14 marca w Tarnowie odbył się marsz z okazji 215 rocznicy urodzin generała Józefa Bema - bohatera Powstania Listopadowego i Wiosny Ludów.

Zgromadzeni z pochodniami i proporcami przeszli spod domu, w którym urodził się Bem pod jego pomnik na ulicy Wałowej. Towarzyszyły im polskie pieśni wojskowe (wszak Bem nigdy nie porzucił munduru) i spojrzenia zaciekawionych Tarnowian.

Warto dodać, że dzień 15 marca to święto narodowe Węgrów.

Marsz był organizowany przez tarnowski Pałac Młodzieży i Towarzystwo Michała Archanioła.

za phalanx.pl

poniedziałek, 16 marca 2009

Jare święto

To będzie absolutnie wyjątkowy piątek i niecodzienne pożegnanie zimy. 20 marca, w ostatni wieczór przed pierwszym dniem wiosny, w Mościckim Centrum Kultury i BWA Galerii Miejskiej odbędzie się wyjątkowa interdyscyplinarna impreza pod nazwą „Jare Święto”. Projekt nawiązuje do etnicznego święta Słowian, przypadającego na równonoc wiosenną (21 marca) lub pierwszą niedzielę po równonocnej pełni księżyca. Oryginalny program wieczoru w atrakcyjny sposób kultywuje słowiańskie korzenie. W ramach imprezy będziemy mogli obejrzeć niezwykłą wystawę rysunków, malarstwa oraz rzeźb owianego legendą i otoczonego aurą skandalu genialnego Stanisława Szukalskiego, wziąć udział w słowiańskiej uczcie oraz koncercie Żywiołaka, a nawet wysłuchać wróżb wiedźmy.

Wernisaż twórczości Stanisława Szukalskiego: Foyer Mościckiego Centrum Kultury, 20 marca, godz. 18.00
Wystawa rzeźb Stanisława Szukalskiego: Galeria Miejska w Tarnowie Rynek 4
Słowiańska uczta z grupą „Krak”: Foyer Mościckiego Centrum Kultury, 20 marca, godz. 18.30
Koncert zespołu Żywiołak: Duża Scena Mościckiego Centrum Kultury, 20 maca, godz. 19:30

Za intarnet.pl

czwartek, 5 marca 2009

Czy słyszysz Jego krzyk?

W piątek 6 marca w Warszawie w 100. rocznicę urodzin Ryszarda Siwca (1909-68) odbędzie się spotkanie poświęcone społecznej inicjatywie nadania Stadionowi Narodowemu jego imienia. W czasie spotkania emitowany będzie dokumentalny film Macieja Drygasa pt. Usłyszcie mój krzyk.

8 września 1968 roku podczas dożynek na Stadionie X-lecia podpalił się Ryszard Siwiec, księgowy z Przemyśla. Wcześniej rozrzucił ulotki z protestem przeciw inwazji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji. Jego samospalenia niemal nie zauważano, ani na stadionie, ani w zachodnich mediach. W 100. rocznicę urodzin Ryszarda Siwca zapraszamy na spotkanie poświęconą tej postaci oraz społecznej inicjatywie nadania Stadionowi Narodowemu jego imienia. W dyskusji wezmą udział prof. Jerzy Eisler i Maciej Drygas. W ramach spotkania przypomnimy dokument Macieja Drygasa Usłyszcie mój krzyk.

6 marca 2009 (piątek), godz. 18.00. DSH, ul. Karowa 20 w Warszawie, WSTĘP WOLNY

Wstrząsający moment dokonania przez Ryszarda Siwca aktu samospalenia uwieczniono na tym filmie:



za phalanx.pl

niedziela, 1 marca 2009

Koncert: Krępulec i Von Thronstahl

20.06.2009 o godzinie 19:00 w warszawskim D. K. Świt przy ulicy Wysockiego 11 odbędzie się koncert legendy niemieckiego neofolku i martial industrialu, Von Thronstahl. Przed gwiazdą wieczoru wystąpi polski projekt neofolkowy, Krępulec.

Bilety w przedsprzedaży kosztują 40 zł., w dniu koncertu 50 zł.
Rezerwacja - tel. 728 272 523; e-mail: koncert.vt@vp.pl

Dojazd z centrum: tramwaj 25 w kierunku krańca Annopol, przyst. Budowlana; autobusy: 506, 118 w kierunku Bródna.

Wszelkie inne informacje zapewne można uzyskać przy okazji rezerwacji biletów.
Naukowe Koło Młodych Polityków UG
zaprasza na spotkanie
z autorem książki „Król Podbeskidzia” Tomaszem Greniuchem
pt. „Bartek” z Narodowych Sił Zbrojnych

Spotkanie odbędzie się w sobotę 7 marca br. o godz. 17 na Wydziale Historycznym UG w Gdańsku,

ul. Wita Stwosza 55 sala 2.61

za endecja.pl