Komunizm - jasne, nie wiem o nim zbyt wiele. Ja dopiero stawałem na nogi, gdy on upadał, ale cieszy mnie, że nie zapoznałem się z tym tworem bliżej. Martwi mnie jednak, że okrutny los może mi pomachać i powiedzieć -Spokojnie, nic Cię nie ominęło. Oto bowiem prawdopodobnie jesteśmy świadkami narodzin bliźniaka tamtego systemu. Chodzi oczywiście o Unię Europejską. Biurokratyzacja, socjalizm, ideologia obowiązkowej tolerancji, wspólnota państw a także promowanie demokracji przy jednoczesnym jej łamaniu - szczerze mówiąc, nie podoba mi się to. Polska nie może już zbyt wiele samodzielnie zdziałać, bo nad naszym państwem ciągle czuwa brukselskie oko. To mamy w końcu niepodległość, czy nie? Może w takim razie uroczystości na 11 listopada są już trochę nie na miejscu i zamiast tego powinniśmy nosić żałobę na 13 grudnia? Miejsce Moskwy zastępuje powoli Bruksela, co mnie osobiście, jako patriotę i człowieka miłującego wolność, przepełnia niepokojem.
Kto nie jest przekonany, temu polecam krótki film poniżej z nagraniem wypowiedzi Władimira Bukowskiego, znanego rosyjskiego pisarza antykomunistycznego, który był represjonowany w ZSRR za swoje poglądy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Prawdę piszesz, odnośnie UE, a podobieństwa z ZSRR. Niepodlegli jesteśmy, ale nie posiadamy własnej suwerenności i tu tkwi problem.
OdpowiedzUsuńOd 1918, po 123 latach trzeciego zaboru, odzyskaliśmy i niepodległość i własną suwerenność. Walczyliśmy o nią na każdym kroku, w późniejszym okresie. W czasach powojennych, znów ulegamy wpływom zagranicznych trybunałów, aż do 89, dobrze piszę, chyba tak. A od tego czasu, do 2004 byliśmy znów wolni - do czasu.
Dziwi tylko to, że teraz to było działanie samowolne i świadome, a nie ze względu na pewnego typu porażkę.
pozdrawiam